najnowsze wpisy:

  • narodziny kopy

  • życie vitani

    witani lezała na lwiej skale i razmyślała kim był jej ojciec tak rozmyślala nad tym i tak ej minał dzień

    Rozwiń
  • asdfgh

  • Nikt nie jest doskonały, ale wiele kobiet o tym
    zapomina i za wszelką cenę dąży do ideału. Dotyczy to przede wszystkim figury.

    Panie stosują drakońskie diety, katują się na siłowni, zapominając, że
    istnieje coś takiego jak sztuka ukrywania niedoskonałości sylwetki.

    Jeśli
    nie jesteś idealnie zgrabna (a jest to przywilejem naprawdę niewielu kobiet) i
    bywasz z tego powodu niezadowolona, albo przepełniają Cię kompleksy, masz trzy
    wyjścia:


    1. Możesz pracować nad sylwetką
    (dieta, ćwiczenia, wyrzeczenia, pot, stres i zły humor);


    2. Możesz przestać się przejmować i z wad zrobić zalety (np. znana
    modelka Kate Moss ma krzywe nogi i eksponuje je bez skrępowania). Do tego
    potrzeba jednak silnej osobowości, pogody ducha i wiary w
    siebie;


    3. Możesz zastosować zasadę: eksponuję
    zalety, ukrywam wady. To metoda najstarsza i najlepsza. Nie wymaga poświęceń,
    pieniędzy ani czasu, tylko odrobiny zachodu. Na początku musimy ocenić
    obiektywnie własną figurę i zdecydować, z czego jesteśmy zadowolone, a co nam
    naprawdę przeszkadza.


    Niezależnie od tego,
    czy ubieramy się klasycznie, czy awangardowo, czy lubimy stroje proste, zwiewne,
    kobiece czy typu unisex, musimy unikać ubraniowych pułapek.
    Zasady są zawsze
    te same:



     






    - Krótka szyja. Dekolty tylko w szpic, klipsy zamiast
    korali i naszyjników, włosy nosimy krótkie lub upięte do góry.


    -
    Za długa szyja. Świetnie się prezentuje w golfach,
    apaszkach, wysokich kołnierzach typu stójka. Jedyny dopuszczalny dekolt to
    łódka.


    - Za mały biust. Doskonale wygląda w
    biustonoszach typu bardotka. Nosimy luźniejsze bluzki z różnymi ozdobami,
    kieszeniami, falbankami. Sukienki z podwyższoną talią, krótkie rękawy z
    mankietami. Dekolty okrągłe albo łódkowate.


    - Za duży biust. Bluzki, swetry, sukienki, kurtki - wszystkie elementy garderoby
    powinny być skrojone prosto, najlepiej z pionowymi cięciami. Dobieraj dekolty w
    szpic. Unikajmy obcisłych brań.


    - Za szerokie biodra. Ubrania blisko ciała, spódnice i sukienki w formie trapezu.
    Długość do kolan, troszkę przed lub za. Kolory stonowane, mogą być pionowe pasy.



    - Za krótkie nogi. Chodzimy na obcasach i
    koturnach, ale unikamy pasków wokół kostki. Jeśli spodnie to z przedłużonym
    stanem, proste lub lekko rozszerzone, bez mankietów. Dżinsy z kieszonkami wysoko
    wszytymi na pupie. Rajstopy gładkie lub w dyskretny pionowy wzorek. Sukienki
    odcinane pod biustem.


    - Niezgrabne nogi. Nosimy spodnie z szerokimi nogawkami, spódnice za kolana, lub
    maxi, szerokie. Kolorowe pończochy i rajstopy.


    - Za duży brzuszek.
    Proste, nieobcisłe ubrania bez pasków, żakiety jednorzędowe
    bez kołnierzy, spódnice nierozszerzane. Spodnie z wyższą talią. Noś majtki lub
    body korygujące sylwetkę.


    - Ogólnie zbyt puszysta. Ubrania nie powinny być przylegające (widać wszystkie fałdki), ale
    też nie mogą być zbyt obszerne, bo optycznie bardziej powiększają. Wyszczuplają
    pionowe cięcia i pasy, dobieraj kolory stonowane i ciemne.


    -
    Ogólnie zbyt chuda. Dozwolone niegeometryczne wzory i
    wzorki, kolory jasne. Marszczenia, pliski, fałdki do woli. Zamaszyste spódnice,
    mięsiste materiały, puszyste dzianiny, zamotane szale i chusty. Zimą getry i
    ubrania na cebulkę.
    cheekycheeky


     

    Rozwiń
  •  Szkoły tańca pękają w
    szwach. Jest to w dużej mierze efekt ogromnej popularności telewizyjnego
    programu "Taniec z gwiazdami", ale również coraz szerszej oferty na rynku nauki
    tańca.

                                                            


    W szkołach tańca, na kursach
    i warsztatach można uczyć się tańców towarzyskich, ale również kroków do rytmów
    nowoczesnych: funky, hip-hopu, modern jazzu, stepu itd.
    Popularność zyskała
    salsa, tańce irlandzkie, zapaleńcy uczą się flamenco i tańca brzucha...

    Tańczyć warto z dwóch powodów: poprawia to kondycję fizyczną i ma pozytywny
    wpływ na psychikę.
    Tańczyć może każdy. Trzeba mieć wygodne buty i swobodny
    strój. Starsi wybierają tańce spokojniejsze, młodsi takie, które pasują do ich
    temperamentu i zainteresowań.
    Regularne uprawianie tańca uczy panować nad
    ciałem, co przekłada się później na panowanie nad emocjami i działaniami. Taniec
    stymuluje rozwój komórek mózgowych, co wpływa na sprawniejsze myślenie. Poza
    tym:
    l poprawia sylwetkę, koordynację ruchów i kondycję, odchudza (w ciągu
    godziny spalamy 350 Kcal);
    l uwalnia drzemiącą w nas energię, lub wycisza
    emocje i uspokaja galopujące myśli;
    l wyzwala radość życia, bowiem ruch
    powoduje wydzielanie się w mózgu endorfin, hormonu szczęścia;
    l pozwala
    przyjemnie spędzać czas;
    l przysparza znajomych i
    przyjaciół.cheeky

     

    Rozwiń
  • Miniprzewodnik 
    zachowania:


    Make-up
    TAK:
    -
    jasny, rozświetlający podkład na dzień
    - lekki pastelowy cień na
    powiekach
    - jasnoróżowy lub beżowy lakier na paznokciach
    - pastelowy
    błyszczyk, który uwypukla usta


    NIE:
    -
    powieki pokryte fioletem lub turkusem po same brwi
    - makijaż w stylu Violetty
    Villas... o 9.00.
    - brwi tak wyskubane, że prawie ich nie
    widać


    Zachowanie
    TAK:

    - miły,
    delikatny, promienny głos
    - lekki krok z gracją
    - opanowany sposób
    bycia


    NIE:
    - głośny,
    rubaszny śmiech
    - przekleństwa
    - kanciaste ruchy i nadmierna
    gestykulacja

     

     

    Rozwiń
  • Zira leżała na lwiej skale bo było jej jeszcze wolno aż nagle podeszła witani zira - witani opowiedzieć ci o moim drzewie gynagologicznym vitani tak

    Rozwiń
  • heartJustin Biber oraz Selena Gomez są razem !!Już około 2,5 lat są ze sobą!

    Rozwiń