Ostatnio zerwał ze mną chłopak, którego kochałam. Powiedział, że to nie ma sensu. Bo nie miało, gdyż byłam naiwna i wierzyłam mu jak głupia. On mnie oszukiwał na każdym kroku i zdradzał. Nie mogłam się pogodzić z tą myślą że straciłam go. Nagle coś się wydarzyło, znalazła się osoba, która wysłuchała mnie i bardzo pomogła otrząsnąć się po tej utracie. To był chłopak, zblizyliśmy się do siebie, ale on jest o de mnie trochę starszy, czuję coś do niego, ale boję się zaangażowania. Nie wiem co mam robić, on teraz wyjechał za granicę na 6 tygodni, owszem utrzymujemy kontakt, ale nie wiem czy jak wróci to czy coś z tego będzie. Boję się, że przestanie się odzywać....